rower. dokladnie. wstalam kilka godzin wczesniej niz musialam, przeszlam kilka dluigich przecznic zeby tylko go zobaczyc. Piekny, oczami wyobrazni widze: w pieknej jesiennej sukience, z usmiechem na ustach: Ja - pedaluje. chce go mic... kupuje obietnice perfekcyjnej madzi prowadzacej z gracja ten jednoslad, glos wewnatrz mnie oklamauje mnie znowu i sklada obietnice, ze bede taka jak w swoich marzeniech i wyobrazeniach za sprawa rzeczy. Kawalka metalu i kolek. Inny sie nie nadaje, bo ja i bicycle retro style to my.
Komentarze
Prześlij komentarz